Większość z nas marudzenie ma chyba we krwi. Bo jest za
ciepło, bo za zimno, bo czegoś za dużo, a czegoś innego za mało. Na ulicy
śmieci, w lesie śmieci - ale tu brzydko wygląda. Co to za ludzie, że tak
wyrzucają byle gdzie papierki, butelki i co się tylko da. No jak tak można! A w
innym kraju to mają czysto, a u nas taki brud…
Pracownicy katowickiego Klubu Panorama zauważyli problem
śmieci w dzielnicy i zamiast narzekać, postanowili zakasać rękawy i wziąć się
do roboty, żeby poprawić sytuację. Przy okazji odbywającego się festiwalu
Cztery Pory Roku, zorganizowano akcję sprzątania Ligoty. Moim zdaniem pomysł
świetny. Dzięki takim wydarzeniom nie tylko ulice będą piękniejsze, ale też
mieszkańcy zyskają dobrą okazję, żeby się poznać, zjednoczyć i zrobić coś razem
dla swojego miasta.
Sprzątanie miało się odbywać w dwóch turach. W pierwszej
wzięło udział ok. 30 osób, z czego zdecydowaną większość stanowili uczniowie z Zespołu
Szkół Fundacji Elementarz. Ja wybrałam się na drugą turę i… byłam jedyna. W
związku z tym dalsza część sprzątania została odwołana. Organizatorzy twierdzą
jednak, że tego typu akcje będą jeszcze powtarzane.
Szkoda, że tak mało jest osób chętnych do pomocy. Ludzi,
którzy przyszliby pomimo upału i nie baliby się spocić dla tej świetnej idei.
Brawa dla klubu Panorama i dla wszystkich, którzy wzięli udział w pierwszej
turze sprzątania. Oby więcej takich akcji i więcej idealistów, którzy na nie
przyjdą.
:)
OdpowiedzUsuńfakt Ligota zaśmiecona jest niestety,
mimo wszystko gratuluje sily i odwagi :)
bylem nie dawno w Pano, :)
pozdrawiam
Mike