UŚMIECHNIJ WSZECHŚWIAT

blog o tym, co Ty i ja możemy zrobić dla innych

Zupa

Pieniędzy się nie daje, ale jedzenia się nie odmawia. Taką zasadę wyniosłam z domu i tak postępuję z żebrakami.


Niedawno kiedy wychodziłam ze stołówki, zaczepił mnie jakiś pan i poprosił, żeby kupić mu zupę. W myśl mojej zasady, zamówiłam rosół i dałam panu 2 zł, żeby mógł za niego zapłacić. Potem wyszłam, bo przecież nie będę siedzieć i patrzeć, jak ten pan je. Bo po co?

A jednak jakiś czas później wróciłam myślami do tej sytuacji i zaczęłam się zastanawiać, co by było, gdybym została. Gdybym usiadła przy stole razem z nim i z nim porozmawiała. Nie mam pojęcia o czym. O pogodzie? O zupie? Zastanawiam się, czy taka chwila rozmowy o zjawiskach atmosferycznych nie okazałaby się czymś więcej niż te 2 zł. Czy darując swój czas i zainteresowanie nie zrobiłabym znacznie więcej dobrego niż tylko pozbywając się drobnych z portfela?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz