Ustalenia na mailu.
Niewielkie grono organizatorów. Ścisła współpraca z młodym chłopakiem z klubu
Panorama. Ciągły brak czasu, bo magisterka zjada całe wakacje! Sprzątanie
Ligoty już za półtora tygodnia!
Zaczyna się od
planu. Jak to ma wyglądać? Co trzeba zrobić? Co będzie potrzebne? Krótka
dyskusja i plan zaakceptowany - czas wziąć się do roboty. Na początek grafika.
Potem notki na facebooka i stronę internetową. Informacja prasowa i baza
mediów. Upominki dla uczestników. Mapki dzielnicy.
Generalnie, jak
ktoś organizował już jakieś wydarzenia, to takie sprzątanie to nic wielkiego
ani trudnego. Trochę czasu trzeba poświęcić, bo parę rzeczy jest do zrobienia.
Mi przydały się umiejętności graficzne i doświadczenia PR-owe. Jak ktoś się na
tym nie zna, to musiałby znaleźć kogoś do pomocy.
Moim największym
wrogiem w tym projekcie okazał się pan Brak Czasu. Szkoda, bo mogłabym zrobić
więcej. Mimo to, mam nadzieję, że akcja się uda i frekwencja dopisze.
Zapraszam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz